Wielu z nas korzysta z naziemnej telewizji cyfrowej. Stanowi to wygodne rozwiązanie a przede wszystkim darmowe. Do dyspozycji mamy określoną ilość kanałów i jeśli one nam wystarczą, nie potrzebujemy korzystać z płatnych operatorów usług telewizyjnych nc+ czy cyfrowego polsatu. Tylko co wtedy, kiedy chcemy by sygnał telewizyjny docierał do szerszej grupy urządzeń? U operatorów wykupujemy usługę typu multiroom i korzystamy z dodatkowego dekodera za dodatkową opłatą zależna od cennika u operatora. W przypadku naziemnej telewizji cyfrowej musimy rozdzielić wyłącznie sygnał naziemny.
Jeżeli korzystamy z telewizji dvb-t, to sygnał do naszego telewizora dociera bezpośrednio z anteny (z wykorzystaniem telewizora albo dekodera). Jeśli jesteśmy na etapie projektowania mieszkania od podstaw, to sprawa wydaje się bardzo prosta. Z góry planujemy miejsca, w których znajdować się będzie wyjście sygnału z anteny naziemnej – w każdym z tych pomieszczeń będziemy mieli niezależny dostęp do telewizji. Problem pojawia się, gdy w naszym mieszkaniu jest wyłącznie tylko jeden taki punkt. Nie będziemy kupować osobnych anten do każdego pomieszczenia z telewizorem. Należy pamiętać, że kupno kolejnych dekoderów do telewizji naziemnej również nie rozwiązuje tego problemu. . Z pomocą przychodzą rozgałęźniki sygnału, które sprawią, że sygnał telewizyjny możemy mieć w całym domu.
Rozgałęźnik sygnału, inaczej rozdzielacz sygnału z języka angielskiego splitter, to małych rozmiarów urządzenie, które umożliwia doprowadzenie sygnału telewizji naziemnej do kilku telewizorów jednocześnie. Praktycznie rozgałęźnik zmieści się w dłoni dorosłego człowieka. Najczęściej jest w kształcie prostokąta z odchodzącymi gniazdami wyjścia sygnału i jednym wejściem. Wykonany jest przede wszystkim z metalu. Jego zaletą jest to, że bez problemu możemy ukryć go w wielu miejscach w mieszkaniu i poprowadzić kable antenowe do odpowiednich pomieszczeń.
Przy wyborze odpowiedniego rozdzielacza sygnału telewizji naziemnej zwracajmy uwagę, czy ma odpowiednią ilość wejść oraz wyjść. Jeśli chcemy doprowadzić sygnał telewizyjny do trzech telewizorów, to nasz rozgałęziacz powinien mieć co najmniej trzy porty wyjścia. Warto też zapoznać się z informacją o tłumieniu sygnału danego rozgałęźnika, gdyż przekazywany sygnał najczęściej będzie zawsze z jakąś stratą. Za to kolejną zaletą takiego rozwiązania jest oczywiście cena – za rozgałęźnik zapłacimy kilka lub kilkanaście złotych. Są też droższe rozwiązania, ale to głównie w przypadku, gdy potrzebujemy rozdzielacza aktywnego z zasilaczem.
Szukając rozgałęziacza do sygnału telewizji naziemnej, znajdziemy aukcje z wersją pasywną lub aktywną. Co to takiego pasywne rozdzielacze sygnału? Rozdzielacze które nie potrzebują zewnętrznego zasilania – będą to najtańsze modele. Rozgałęziacz pasywny dzieli jeden sygnał z anteny naziemnej na dwa wyjścia lub więcej. Jednak należy pamiętać, że dzielony sygnał będzie ze stratą. Obecnie nowe rozdzielacze sygnału są budowane w technice linii mikropaskowych. Oznacza to, że mają małe tłumienia przelotowe i posiadają właściwości izolacji dla każdego z wyjść. Występuje jedynie nieunikniony spadek poziomu o 3 dB, który wynika z samego podziału sygnału. Taki splitter powinien bez problemów sprawdzić się w momencie, gdy chcemy podzielić sygnał na dwa wyjścia antenowe. Warto pamiętać, że zawsze możemy dodatkowo użyć wzmacniaczy antenowych.
Nie musimy tego robić w przypadku rozdzielaczy aktywnych. Ich układ i budowa można by powiedzieć takie same, jak w przypadku rozgałęziaczy pasywnych. Jednak w obudowie splittera aktywnego jest umieszczony wzmacniacz, który ma na celu zniwelować stratę mocy sygnału spowodowaną przez zjawisko rozdzielenia. Aktywne rozgałęziacze sygnału wymagają jednak zewnętrznego zasilacza – przez cały czas działania muszą być podłączone do źródła prądu. Ponadto główna różnica pomiędzy rozgałęziaczem aktywnym a pasywnym jest w cenie. Kwoty mogą się różnić w zależności od tego, w ile wyjść ma być wyposażony nasz rozdzielacz sygnału.
Każdy z rozgałęźników ma określone tłumienie wyjścia. Warto sprawdzić w specyfikacjach urządzenia, ile ono wynosi. Tłumienie na poziomie 3-6 dB na dwa wyjścia powinno być akceptowalne – jednak wszystko zależy od tego, skąd i dokąd chcemy poprowadzić sygnał telewizyjny. Każdy z rozdzielaczy antenowych pracuje na danych częstotliwościach. Przy odbiorze naziemnej telewizji cyfrowej wystarczy przedział częstotliwości od 5-1000 MHz. Są rozdzielacze, które pracują w zakresie częstotliwości 5-2450 MHz dzięki nim bez problemów rozdzielimy sygnał z telewizji naziemnej, satelitarnej już nie koniecznie. Posiadając rozdzielacz sygnału do anteny satelitarnej będziemy mieli problem z odbiorem sygnału na dwóch i więcej telewizorach oglądając jednocześnie, zakładając że posiadamy wyłącznie zwykły konwerter. Do rozdzielenia sygnału telewizji satelitarnej potrzebujemy konwerter Unicable oraz dekoder obsługujący technologie jednokablową np. Evobox. O tej technologi napisaliśmy w innym artykule.
Jeżeli mamy już rozdzielacz sygnału i doprowadziliśmy odpowiednią ilość kabli antenowych do każdego telewizora. Pozostaje nam jeszcze kwestia odbioru naziemnej telewizji cyfrowej – sprawdźmy, czy każdy z telewizorów ma wbudowany tuner DVB-T lub czy posiadamy odpowiednią liczbę dekoderów. Jeżeli mamy już przygotowaną instalację wystarczy w każdym telewizorze wykonać skanowanie kanałów telewizji naziemnej. Po zakończeniu skanowania i uzyskaniu odpowiedniej ilości kanałów które oferuje nadajnik możemy cieszyć sie telewizją naziemna. Jeżeli nie możemy znaleźć kanałów bądź obraz nam zacina się proponujemy wezwać instalatora gdyż często nie zobaczymy problemów gołym okiem a tylko wykorzystując profesjonalne sprzęt oraz narzędzia do poprawnego odbioru telewizji naziemnej.
